fb Heroes: Bunt Nekromantów – Część 9 Part 2 - Kamil SegeWorld Sobik

Strona wykorzystuje ciasteczka by świadczyć usługi na najwyższym poziomie Polityka prywatności

Rozumiem
image

Heroes: Bunt Nekromantów – Część 9 Part 2

6 października 2021
Pobierz w formacie PDF

Panowała gwieździsta noc, gdy wróciła do jaskini. Zrozumiała, że skoro ma zostać dzieckiem światłości, który odkryje prawdę podróżując po ciemności, to noc jest najlepszą porą na tą podróż. Położyła się i przez dłuższą chwilę leżała głową zwróconą w kierunku bieguna pozytywnego. Fala ciężkości przepływała od klatki piersiowej do głowy. Leżąc tak przez dłuższą chwilę poczuła odprężenie, aż po chwili straciła kontakt z własnym ciałem.

– Gnotr, pomóż mi wyjść z ciała.

Zamknęła oczy wypowiadając życzenie, lecz kiedy je otworzyła wciąż znajdowała się w Bracadzie. Podniosła ręce i miała wrażenie, że uleciała z niej lekkość, którą przed chwilą czuła. Z wściekłości uderzyła w piasek, jednak natychmiast przypomniała sobie, że biegun północny jest tym pozytywnym, a musiała nastąpić równowaga również z pozostałymi biegunami. Wróciła do kontroli oddechu, chcąc uzyskać pełną harmonię nad swoim ciałem. Położywszy ręce na ziemi odwróciła głowę w kierunku bieguna południowego. Poczuwszy lekkość ponownie poprosiła Gnotr o pomoc.

Otworzywszy oczy spowiła ją całkowita ciemność. Spojrzała na ręce, które były przeźroczyste. Jej ciało wyglądało jak biały dym unoszący się w powietrzu. Miała wrażenie, że niewidzialna siła unosiła ją i mogła ją kontrolować za pomocą myśli. Spojrzała w górę, gdzie spacerowało mnóstwo białych obłoków podobnych do niej. Podleciawszy do nich zauważyła wszechobecną radość. Bawili się ze sobą, jakby wszelkie troski życia doczesnego ich nie dotyczyły.

– I jak mam wśród nich znaleźć Muwala? – zapytała samą siebie, po czym zaczepiła jednego z duchów. – Przepraszam, czy wiesz może, gdzie znajduje się chłopak w moim wieku z czarnymi włosami? – Dusza pokręciła głową i wróciła do przerwanej radości. Spytała jeszcze kilka innych dusz, ale reakcja była taka sama. – Bogini, czy pomożesz mi odnaleźć Muwala?

Ledwo wypowiedziała swoją prośbę, a w oddali widziała uśmiechniętego młodzieńca, który wciąż był w tej samej szacie co w Bracadzie.

– Muwal! – krzyknęła radośnie.

Chłopak rozglądał się za źródłem dźwięku i mocno się zaskoczył, gdy ją zobaczył. Natychmiast do niego podleciała i nie dając mu wytchnienia rzuciła mu się na szyję. Zaskoczyła go taką otwartością.

– Hinta, co ty tu robisz. Umarłaś?

– Nie, żyję. Dzięki Gnotr tu jestem.

– Nie ma cię tutaj.

– Przecież z tobą rozmawiam.

– Hinta, nie ma cię wśród starożytnych, jesteś otoczona woalem ciemności, jakim cudem się tu znalazłaś?

Nie rozumiała o czym mówił. Był świadomy, nie stracił głowy, a mimo to miała wrażenie, że rozmawiała z jakąś obłąkaną osobą.

– Ty też jesteś w ciemności razem ze mną.

– W ciemności? – Rozłożył ręce. – Hinta, tu jest tak pięknie, że tylko tutaj chcę być. Wszyscy są tacy szczęśliwi, mamy wszystko, czego możemy zapragnąć. Bawimy się, uśmiechamy, nie ma tu żadnych trosk doczesnego świata, tu jest po prostu pięknie.

Zmarszczyła czoło zastanawiając się, co on wygaduje. Naćpał się jakiś afrodyzjaków, czy jak? Skoro on był gdzie indziej, to dlaczego ona znajdowała się w ciemności? Cokolwiek to było musiał powiedzieć o tym wszystkim w Bracadzie.

– Muwal właśnie odkryliśmy, że możemy ze sobą rozmawiać. Zupełnie, jakbyśmy ty i ja znajdowali się w tym samym miejscu, choć dzieli nas przestrzeń.

– Do czego zmierzasz Hinta?

– Wróć ze mną i powiedz wszystkim, jak jest naprawdę.

– Nie ma mowy, ja tutaj zostaję.

– Muwal, nie rozumiesz, że właśnie odkryłeś prawdę o nieśmiertelnym życiu? Tym samym, o którym mówiła Gnotr? Wróć ze mną i przekaż im prawdę, tak samo jak ona to kiedyś zrobiła.

– Nie przekonasz mnie Hinta. Nie wrócę do świata, gdzie istnieje cierpienie. Nie chcę tam wracać.

– Muwal, co się z tobą stało? Dlaczego nie chcesz mi pomóc?

– Umarłem i teraz dla mnie liczy się tylko to życie i żadne inne. Nie chcę być gdzie indziej. Jesteśmy w różnych światach. Tak zdecydował los.

– Los? – Hinta nie wierzyła w to co usłyszała. – A więc według „losu” wszyscy w Bracadzie mają być oszukiwani, bo tak sobie ktoś wymyślił? Chcesz okłamywać wszystkich?

– Nie zmienię zdania. – Odwrócił się i szedł w przeciwnym kierunku.

Złapała go za ramię.

– Chodź i nie pleć głupot, przecież sam nie lubisz być okłamywanym.

– Puść mnie i nawet nie walcz ze mną magu ciemności!

– Nie jestem magiem ciemności!

Skończywszy poczuła, jak jakaś niewidzialna siła odciągała ją od chłopaka. Starała się czegoś złapać, ale tylko i wyłącznie wymachiwała rękami.

– Zniknij magu ciemności.

Usłyszała ostatnie słowa i wtem miejsce w którym, znajdował się Muwal i pozostałe dusze stawało się coraz mniejsze, a Hinta spadała z powrotem do Bracady. Widziała gwiazdy, chmury, a w oddali pojawiał się piasek, aż z pełnym impetem wleciała do ciała. Natychmiast powstała wytrącona z letargu. Była cała spocona, lecz w głowie kotłowały jej się myśli o rozmowie z chłopakiem. Wciąż nie rozumiała dlaczego nie chciał pójść z nią. Co tam takiego było, że wolał tam zostać, niż jej zaufać?

Cokolwiek go tam nie trzymało zrozumiała jedno. Po dobroci nie pójdzie i już zastanawiała się, jak ściągnąć go z powrotem do Bracady.

 

Inspiracją do powstania opowiadania było opowiadanie The Nether Gods opisujące początek nekromantów w świecie Heroes. Oryginalną wersję znajdziecie na stronie fandomu o świecie Heroes:
https://mightandmagic.fandom.com/wiki/Necromancy_origin

Pozostałe artykuły o świecie Heroes znajdziecie na podstronie „Pozostałe wpisy”, a tam między innymi:

https://segeworld.pl/heroes-krewlod-co-wiemy-a-czego-nie-wiemy-o-tej-krainie/

https://segeworld.pl/heroes-zycie-poszczegolnych-krain-przed-wydarzeniami-z-gier/

https://segeworld.pl/heroes-dlaczego-tworcy-niewiele-ukazali-z-uniwersum-heroes/

0 0 votes
Article Rating

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x