fb Heroes: Czy musiało dojść do Rozliczenia? - Kamil SegeWorld Sobik

Strona wykorzystuje ciasteczka by świadczyć usługi na najwyższym poziomie Polityka prywatności

Rozumiem
image

Heroes: Czy musiało dojść do Rozliczenia?

17 lipca 2021
Pobierz w formacie PDF

W artykule o Gelu rozpocząłem temat Rozliczenia (legendarnego końca świata Enroth i zarazem trzeciej części Heroes) i jego postawy względem niego, jednak wydaje mi się, że temat nie jest taki jednowymiarowy. Dlatego zgodnie z obietnicą postaram się odpowiedzieć na pytanie czy rzeczywiście musiało dojść do Rozliczenia. Zainteresowani? Jeśli tak to zapraszam do dalszej części artykułu.

Najpierw skupmy się na dwóch prowodyrach legendarnego wydarzenia: Gelu i Kilgorze.

Kilgor

Zacznijmy od barbarzyńcy i zwycięzcy Festiwalu Życia, który natychmiast rozpoczął plany podboju świata. Potrzebował do tego potężnego Miecza Mrozu, który wykradła dla niego Kija (jego trzecia żona). Tą historię znamy z Kroniki Heroes: Miecz Mrozu. Zdobywszy go nie mógł znieść, że równie drugi potężny artefakt nie jest w jego posiadaniu i zamierzał go zdobyć, stąd najechał na Avlee. Zdobycie Ostrza Armagedonu stało się jego obsesją, a ono było w rękach elfa.

Wydaje mi się, że barbarzyńca był zbyt dumny i nie dopuszczał myśli, że ktoś może być tak potężny jak on. Dlatego na nim skończę rozważania, a skupię się na …

Gelu

Jak wspomniałem w poprzednim artykule po kampanii Ostrza Armagedonu tytułowy oręż trafił do niego i co należy zauważyć od tego momentu zaczęły się dziwne decyzje bladolicego wojownika. Przede wszystkim dołączył do wyścigu o Miecz Mrozu i już jego obecność tam stanowiła duże zagrożenie dla świata. Uznał, że jako jedyny jest w stanie zniszczyć artefakt i przywrócić spokój na Enroth.

Dlaczego tak myślał?

Można podejrzewać, że jego natura do pomocy innym i nadstawiania karku za sprawy świata zdecydowały za niego. Jednak wydaje mi się, że to oręż tak na niego oddziaływał. Skąd takie podejrzenie? Choćby w momencie, kiedy Ufretin jego najlepszy przyjaciel, próbował przekonać go, że powinien się wycofać z wyścigu. Wówczas ten oskarżył go o zdradę i bratanie się z wrogiem. Ten sam elf, który liczył się z poradami innych właśnie w tym momencie uniósł się dumą.

I to właśnie ta duma spowodowała, że elf stracił racjonalność osądów, a potem doprowadził razem z Kilgorem do Rozliczenia. Traktowałem go, jako rozsądniejszego z nich dwóch i zdającego sobie sprawę, jakie niebezpieczeństwo wiązało się ze zderzeniem artefaktów. Jednak trzeba zaznaczyć, że Gelu dążył do zniszczenia Miecza Mrozu, a mógł to zrobić tylko Ostrzem Armagedonu. I właśnie przed tym chciał go ostrzec …

Tarnum

Trzeci uczestnik wyścigu po Miecz Mrozu. Wydaje się, że nieśmiertelny bohater w świecie Heroes miał najbardziej rozsądne podejście ze wszystkich uczestników, jednak postawiono go w ciężkiej sytuacji. Chciał powstrzymać ich obu, lecz musiał zdecydować, który stanowił większe zagrożenie dla świata. Zdecydował się na Gelu i ten wybór nie wydawał się zły, ponieważ elf chciał zniszczyć artefakt, a tylko Ostrze Armagedonu mogło to zrobić. Tarnum wiedział, że to właśnie próba zniszczenia artefaktu paradoksalnie doprowadzi do końca świata. W tej chwili to on stanowił trudniejsze wyzwanie, niż Kilgor.

Słyszał o poczynaniach Gelu i traktował go jako rozsądnego bohatera, toteż próbował za pośrednictwem Ufretina przekonać go do zaniechania pomysłu, lecz ten zwyzywał go od zdrajców. Pierwsza próba powstrzymania Gelu zakończyła się fiaskiem, lecz w międzyczasie armie Kiji i Tarnuma spotkały się. Zwycięstwo odniósł nieśmiertelny bohater i pojmał ją.

Dogonił Gelu i kiedy miał możliwość, żeby jako pierwszy dobyć Miecz Mrozu, to Kija uciekła z niewoli i wykradła go z Volee. To właśnie był największy błąd Tarnuma. Nie przypilnował jej i gdy wydawało się, że kontrolował przeciwników, tak wyszło, że ten najmniej spodziewany przeciwnik wykradł oręż z miasta.

Czy pomimo porażki Tarnum poprzestał na tym?

Nie poprzestał. Wiedział, że posiadanie Miecza Mrozu przez Kilgora stanowiło zagrożenie dla świata, ale sytuacja nie była jeszcze beznadziejna. Spodziewał się, że barbarzyńca zaatakuje Gelu, stąd próbował przekonać elfa, żeby ten nie zabierał artefaktu ze sobą, ale ten po raz kolejny nie posłuchał, czym przyczynił się do końca świata znanego z trzeciej części Heroes.

A jak na ten wyścig zareagowały pozostałe królestwa?

Najpierw zacznijmy od tych, którzy nie mogli uczestniczyć w wyścigu. Deyja miała wewnętrzne rozterki między Archibaldem Ironfistem a Kastore, który dążył do obalenia władcy, a następnie uruchomienia niebiańskiej kuźni. Dzięki niej wytwarzałby bronie zapomniane w świecie Enroth, a które dałyby przewagę nad przeciwnikami. Jego plany zniweczyło Rozliczenie. Następna jest Tatalia, która została podbita przez Kilgora, więc ludy bagien znów zostały zniewolone. Bracada po wojnach o Odrodzenie Erathii nie zamierzała maczać palców w dalszych konfliktach, więc oficjalnie nie udzielała się w wyścigu. Eeofol podbito przez Erathię, Avlee i Wrotę Żywiołów, którzy odeszli z Enroth po wypełnieniu zadania.

Czyli pozostała: Erathia, Nighon, Avlee i Krewlod. Trzy ostatnie wzięły udział w wyścigu, a Erathia pozostała bierna. Dlaczego? Gelu był spoiwem, który łączył przyjemne stosunki między Avlee, a królestwem ludzi, więc poniekąd był również i ich kandydatem do wyścigu. Katarzyna Ironfist wraz ze swoim mężem Rolandem wrócili do Enroth, a władzę tymczasową sprawował król regent Morgan Kendall, który miał za zadanie wybrać nowego władcę. Generał był jednym z tych, który wprowadzał Gelu do Brygady Szponu, więc miał zaufanie do swojego podwładnego.

Podsumowanie

Patrząc pod względem politycznym sytuacja była ciężka. Z naszej perspektywy najlepiej jakby wyścig o Miecz Mrozu wygrał Tarnum, bo ze wszystkich uczestników, to on najbardziej racjonalnie podchodził do sprawy. Wygrał Kilgor, lecz mimo to sytuacja nadal była do naprawienia. Wystarczyło, żeby Gelu posłuchał Tarnuma i nie brał artefaktu ze sobą. Tak niewiele i jednocześnie tak wiele.

 

Spodobał się Wam artykuł? Zgadzacie się z moją opinią, że do Rozliczenia nie musiało dojść? A może macie odmienne zdanie? Zachęcam do dyskusji pod artykułem 😊

A poniżej znajdziecie odnośniki na podstawie których powstał ten wpis:

https://mightandmagic.fandom.com/wiki/Kija
https://mightandmagic.fandom.com/wiki/Tarnum

Jeśli chcecie poznać, jak doszło do Rozliczenia w świecie Heroes, to zapraszam tutaj:
https://segeworld.pl/rozdzial-xxiii-bunt-charny-gelu-i-kilgor-1/

5 5 votes
Article Rating

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marlena
Marlena
1 rok temu

Twój pomysł jest niedorzeczny. Do Rozliczenia by nie doszło , gdyby twórcy lepiej napisali historię a nie te bajki. Mamy wierzyć że Tarnum po pokonaniu Kiji i wyprzedzeniu nie zdobył Miecza Mrozu. Kija pobita i uwięziona bez armii, zdołała ywprzedzić przeciwnika i pokonać strażników. Co do Kilgora miał on plany podboju jak każdy król Barbarzyńca zwłaszcza tak silny. Kija była jego trzecią żoną , chciała zdobyć dla niego Miecz Mrożu by jej syn zdobył tron i by Kilgor go wyznaczył dziedzicem. Gelu natomiast chciał zdobyć Miecz by zabezpieczyć się przed ciężką wojną. Gdyby zdobył Miecz Mrozu nikt by go nie… Czytaj więcej »

2
0
Would love your thoughts, please comment.x