fb Wulgaryzm w powieści – potrzebny czy wręcz przeciwnie? - SegeWorld | Kamil "Sege" Sobik

Strona wykorzystuje ciasteczka by świadczyć usługi na najwyższym poziomie Polityka prywatności

Rozumiem
image

Wulgaryzm w powieści – potrzebny czy wręcz przeciwnie?

12 września 2024
Pobierz w formacie PDF

Pewnie wiesz, że przekleństwa są wśród nas. Codziennie masz z nimi styczność, w domu, w pracy, w przygodzie i wszędzie, gdzie zawitasz. Pilnujesz swojego słownictwa, aby ochronić je przed dziećmi, żeby nie powtarzały bezmyślnie usłyszanych słów. Pilnujesz się, żeby ani jeden wulgaryzm nie wyszedł z twoich ust.

A jak to jest z wulgaryzmami w powieściach? Są potrzebne? Zbędne? Jaka jest ich rola w beletrystyce? Porozmawiajmy o tym.

Czym jest wulgaryzm?

Nie będę tu przytaczał cytatów ze słownika języka polskiego czy innej Wikipedii, bo pewnie wiesz, czym mniej więcej jest wulgaryzm. Powiem tylko, że są to słowa, które społecznie nie są akceptowalne i dozwolone do użytku formalnego. Najczęściej słysząc je się krzywimy i osobie nie stroniącej od nich przypisujemy łatkę niekulturalnej.

Jednak słowa te stosujemy w życiu i to nie rzadko. Najczęściej wtedy, kiedy mamy do czynienia z wyższymi emocjami i to zarówno z dobrymi, jak i złymi. Podkreślają nasz stan podniosły, tylko w sposób niekulturalny.

Czy wulgaryzmy są potrzebne?

Uważam, że tak. Krótka, treściwa odpowiedź. Można kończyć ten artykuł. Mógłbym tak powiedzieć, bo rzeczywiście twierdzę, że wulgaryzmy w powieściach dają coś od siebie. Właśnie to, co wspomniałem paragraf wyżej, czyli podkreślenie emocji panujących w fabule. Powiedzmy to wprost, że łatwiej mi jako pisarzowi napisać w powieści:

– Kurwa, ale to zjebałeś!

niż

– Jacie kruca, ale to zepsułeś.

 

Dalsza część artykułu o znaczeniu wulgaryzmów w powieściach poniżej

Jeżeli treść artykułu Ci się spodobała i chciałbyś wpłynąć na rozwój świata literackiego, to serdecznie zachęcam Cię do sprawdzenia mojego Patronite. Kliknij w poniższe logo.

 

Albo postaw mi kawę, będę serdecznie za nią wdzięczny:

Prawda, że jest inny wydźwięk? Przy pierwszym sformułowaniu mamy do czynienia z prostym i mocnym komunikatem, który jest odpowiedni dla bohaterów mocnych, twardych i nieustępliwych, kiedy sytuacja tego wymaga. Gdyby taki bohater wypowiedziałby drugą kwestię, to jak byście ją odebrali? Coś byłoby nie w porządku. To samo, gdy mamy do czynienia z osobą, która wypowiada się elokwentnie i naraz rzuci pierwszy tekst. Również i to dziwnie brzmi.

Zgadzam się również z tym, że o wielu okolicznościach nie wspomniałem, jak warunki, stosowany język, klimat powieści, jednak mi chodziło o pierwsze skojarzenie, jakie mieliście na dźwięk tych kwestii dialogowych.

Kiedy przekleństwa są zbędne?

Również w wielu przypadkach. Przede wszystkim w powieściach, gdzie panuje dostojniejszy nastrój, a słownictwo jest takie wysublimowane i wyszukane. Tutaj użycie przekleństwa musi mieć naprawdę uzasadnione użycie. Jeśli jest uzasadnione, to nie widzę przeciwskazań. Wszystko po to, aby treść powieści była wiarygodna. Nieprawdopodobna, ale wiarygodna.

Kiedy jeszcze są zbędne? Zdecydowanie w przypadku publikacji non-fiction. Naprawdę, nie stosujcie wtedy przekleństw i innych wulgaryzmów, bo nie brzmicie profesjonalnie i jako osoby godne zaufania.

Jaka jest rola wulgaryzmów w tekście?

Oprócz tego, o czym wspomniałem wcześniej, to również pokazanie realności bohatera. Jeśli mamy postać sebiksa, który spędza dnie na ławeczce z browarem w ręce, to najprawdopodobniej popularny przecinek (wiecie jakie słowo na „K”), będzie stosował bardzo często. Tworząc takich bohaterów nie możemy udawać, że wulgaryzmów nie ma. Wtedy powieść będzie wyglądała sztucznie, zwłaszcza, jeśli piszemy o codzienności. Możemy się spierać, że nie przeklinamy, ale prawda jest inna. W naszym codziennym życiu klniemy jak szewc, a słowa na „k”, na „ch”, czy na „p” bardzo często przychodzą nam jako pierwsze na myśl.

Podsumowanie

Wulgaryzmy mają bardzo ważne zadanie w tekście i odpowiednio użyte potrafią naprawdę dużo dobrego zdziałać. Podkreślają klimat w powieści oraz uzupełniają bohatera nadając mu wiarygodności. Należy pamiętać również, że jakikolwiek zabieg nie jest stosowany przez autora, to wszystko trzeba robić z umiarem. Nadmiar nikomu jeszcze nie pomógł i to w jakiejkolwiek dziedzinie.

Sprawdź moje media społecznościowe:

https://www.facebook.com/KamilSobikPisarz

https://www.instagram.com/kamil_sobik_pisarz

 

Jeśli chcesz poznać inne moje opowiadania czy powieści, to zapraszam do sklepu:

https://segeworld.pl/sklep/

Również na Allegro:

https://allegro.pl/uzytkownik/KamilSobikPisarz

Sprawdź również pozostałe wpisy na moim blogu. Wybierz „następny wpis” lub „poprzedni wpis”.

0 0 votes
Article Rating

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x