fb Część VI: Podbój Steadwick - Strona 2 z 2 - SegeWorld | Kamil "Sege" Sobik

Strona wykorzystuje ciasteczka by świadczyć usługi na najwyższym poziomie Polityka prywatności

Rozumiem
image

Część VI: Podbój Steadwick

30 lipca 2020
Pobierz w formacie PDF

            – Przysięgę przed królem składacie w stosunku do Riona Gryphonhearta – założyciela Erathii i pierwszego króla. Wasza przysięga jest ważna przez całe wasze życie, a nie w momencie śmierci króla. Czy to jest jasne?! – Nikt nie odpowiedział, a zdenerwowanie na twarzy króla nie zachęcało do odpowiedzi. – Jeśli nie dla wszystkich jest jasne, to jestem waszym królem na dobre i na złe! Póki ten urząd sprawuję, będę bronił Erathii najlepiej jak potrafię. – Wszedłszy do zbrojowni wyciągnął kuszę i kołczan z bełtami. Kiedy nałożył strzałę na broń, kontynuował – Nie będę tolerował dezerterów w mojej armii, więc jak ktoś chce odejść, proszę bardzo, droga wolna.

            Nikt nie zamierzał. Ciężar słów króla spadł na ich sumienie i każdemu z nich zrobiło się głupio.

            – Niech żyje król! – krzyknął Lascott.

            – Niech żyje król!

Podchwyciła Tyris z mieczem wyciągniętym w górze. Potem lawinowo dochodziły kolejne głosy, aż wszyscy wykrzykiwali  swe wsparcie w stronę króla, nawet przypalony Dannil. Kendall otrzymał wsparcie, którego potrzebował i za które był wdzięczny.

            Wiwaty zaczynały cichnąć począwszy od wejścia, aż na drugą stronę koszar, aż w końcu wszyscy się uciszyli, a do ich uszu dobiegało wołanie o króla. Kendall wyszedłszy przed koszary dostrzegł, jak od traktu miejskiego zbliżał się jeden z posłańców.

            – Mój panie.

            – Co się dzieje, mów! – zachęcił go widząc, że jest blady jak ściana. – Nighon i Kreeganie są u bram.

            I tyle było z pocieszenia.

5 1 głos
Ocena artykułu

Strony: 1 2

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x